..." Droga Sarah gratulujemy dostałaś się do finałowej 2 dalszą część konkursu będziesz kontynuować u nas w willi jeszcze raz gratulujemy i pozdrawiamy
One Direction"
-Co tam pisze? - dopytywała się mama - Sarah powiedz mi co tam pisze! - zezłościła się. Nie mogłam nic z siebie wydusić! Ja zwykła Sarah jedzie do Londynu, żeby spotkać 1D i rywalizować z inną dziewczyną o to, by pisać piosenki dla nich!? Nie mogłam uwierzyć! Wreszcie oprzytomniałam i odpowiedziałam:
- Mamo, zostałam zaproszona do willi by kontynuować konkurs organizowany przez One Direction! - powiedziałam.
- No to super! Gratuluję zawsze wiedziałam, że coś potrafisz - zaśmiała się głośno, a ja strzeliłam pospolitego focha. - Ojj nie fochuj mi sie tu! Żartowałam oczywiście! Jestem z Ciebie taka dumna! - powiedziała, i mnie przytuliła.
- Dziękuję... tylko jest mały problem- powiedziałam, a mama automatycznie puściła- ten konkurs.... jest organizowany w Angli... w Londynie....- powiedziałam spuszczając głowę.
- W Londynie?! - mama wrzasnęła na cały dom - nie nie zgadzam sie! Nie pojedziesz do żadnego Londynu ! - powiedziała podkreślając ostatnie słowo- Nie sama! W żadnym wypadku! - powiedziała i opuściła kuchnię.
- Ale mamo! - pisnęłam i poszłam do siebie.
Gdy tak leżałam na łóżku roniąc łzy i myśląc jak przekonać mamę, byłam na nią zła przecież mam już 18 lat! Jestem już pełnoletnia mogę już sama decydować co mam robić a co nie! Ale chociaż to nie chcę wyjeżdżać, będąc pokłócona z matką...Boże czemuż to jest takie trudne?! Co ja do cholery zrobiłam źle?!
Kiedy przestałam już użalać się nad sobą włączyłam laptopa i zalogowałam sie na Facebooka. No cóż znowu dużo powiadomień o jakiś tam grach, kalendarzach i Bóg wie co tam jeszcze. Weszłam na stronę "One Direction Infection" i przeczytałam, że chłopaki opublikowali już kto wygrał konkurs. Pierwsza osoba to była Mirela Kanovik*, jaka ona śliczna! I druga osoba to oczywiście ja, hm patrząc na jej zdjęcie i na jej to ja sie umywam. Weszłam na Twittera a tam tweet od chłopaków, "Liczymy, że przyjedziesz bardzo na to liczymy, jakbyś nie mogła tutaj do nas przybyć, napisz jak najszybciej, żebyśmy mogli jakoś inaczej to rozplanować... Pozdrawiamy One Direction xx" a więc jestem za przeproszeniem w czarnej dupie. Mama sie nie zgodzi i tak więc mogę się jedynie wycofać z niego, czego bardzo nie chcę. Do oczu napłynęły mi łzy, ze złości trzasnęłam laptopem, zaczęłam płakać ale by mama tego nie słyszała przycisnęłam sobie do twarzy poduszkę. Z tego stanu wyrwała mnie mama pukająca cicho do drzwi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz